tag:blogger.com,1999:blog-2381339566501005073.post9036947605405267111..comments2023-09-06T13:04:50.150+02:00Comments on Blast & Blow. The adventures of reading.: Nowe życie. Orhan PamukGia Stembeckhttp://www.blogger.com/profile/16076184120741728330noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-2381339566501005073.post-83867004139935400082015-07-21T23:01:11.561+02:002015-07-21T23:01:11.561+02:00A "Biały zamek"? Czytałam w 2013 roku i ...A "Biały zamek"? Czytałam w 2013 roku i wtedy też trochę o nim <a href="http://kasjeusz.blogspot.com/2013/07/on-to-ja-ja-to-on.html" rel="nofollow">pisałam</a>. Spróbuj, może ci się (w jakimś stopniu) spodoba. ;)kasjeuszhttps://www.blogger.com/profile/07304802545447875174noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2381339566501005073.post-90833230415428214312015-04-20T19:05:38.231+02:002015-04-20T19:05:38.231+02:00Właśnie Elif Safak o wiele bardziej mi podchodziła...Właśnie Elif Safak o wiele bardziej mi podchodziła (jest normalna w porównaniu z Pamukiem, cokolwiek to znaczy), choć zgodzę się, że jest coś wspólnego dla literatury tureckiej bo ona (Elif) też miała momenty tego czegoś. Jakieś takie dziwne wspominki, narzekanie, niby melancholia, zagubienie, wszystko okraszone słońcem i kurzem Turcji. Mimo wszystko wolę ją :D. W ogóle do Pamuka trochę się zraziłam, jak się dowiedziałam, ze do córki przyznał się dopiero niedawno (jest ona już mocno dorosłą kobietą). Niby jedno zdanie, ale każe mi nabrać dystansu.Gia Stembeckhttps://www.blogger.com/profile/16076184120741728330noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2381339566501005073.post-8994776810754703582015-04-19T17:13:54.091+02:002015-04-19T17:13:54.091+02:00:)))) hihihi, zgadzam sie, bo ja też nigdy nie prz...:)))) hihihi, zgadzam sie, bo ja też nigdy nie przebrnęłam przez żadną powieść Pamuka. Jedyną książką jaką przeczytałam i która mi się ogromnie spodobała to taka bardziej autobiografia "Stambuł. Wspomnienia i miasto" lubimyczytac.pl/ksiazka/50211/stambul-wspomnienia-i-miasto<br />Powieści kompletnie mi nie leżą... nic a nic, nie wiem, może to typowe dla tureckiej literatury? Elif Safak czy jak jej tam - tez zupełnie, nic a nic... próbowałam, nie moja bajka.Anonymousnoreply@blogger.com