niedziela, 17 października 2010

Klątwa Marianny. Dominika Bel.


Nie czytajcie tej książki! Nie bierzcie jej do ręki! I co najważniejsze NIE KUPUJCIE. Bo pożałujecie. Gdyby takie coś było na okładce książki, to po zagłębieniu się w treść nie zdziwiłabym się ani trochę "dlaczego".

Może nieco niesłusznym jest wypowiadanie się o książce, której przeczytało się jakieś siedemnaście stron, nie więcej, ale fakt, że przez te siedemnaście stron brnęłam jak w śniegu do pasa a przez resztę już najzwyczajniej w świecie nie miałam siły, chyba coś znaczy.

Po opisie na tylnej okładce pomyślałam, że szykuje się bardzo fajna książka... A tu takie dno. Autorka ma bardzo ciężki, a wręcz nudny styl opowiadania, a całość brzmi jak gdyby znała obowiązkowe składniki dobrego pisania, ale choćby nie wiem co robiła, to jej nie wychodzi. Stanowczo nie polecam, aczkolwiek może znajdą się amatorzy... Na poparcie swoich słów powiem, że widziałam recenzję jej innej książki i wcale nie była w ciepłym tonie.

A tak na koniec pozdrawiam wszystkich, którzy musieli wstać o siódmej albo wcześniej, by iść w niedzielę do pracy na dziewiątą. Jeśli tacy są.... ;).

Edit: Tak po przeczytaniu własnych słów doszłam do wniosku, że to brzmi jakbym ja tę książkę kupiła. Na szczęście nie, tylko wypożyczyłam z biblioteki :).

2 komentarze:

  1. Och, tylko błagam, powiedz, że wrócisz wcześniej xD. Bo jak ja pójdę spać bez porozmawiania z Tobą? xD.

    Tak mnie zniechęciłaś do tej książki, że aż mam ochotę spróbować tego "zła".

    OdpowiedzUsuń
  2. Po przeczytaniu "Co go przeraziło" wyczekiwałam z utęsknieniem na kolejną książkę Dominiki Bel. "Klątwę Marianny" kupiłam natychmiast, gdy się ukazała. Nareszcie książki w dobrym stylu, napisane ładnie po polsku, dla kulturalnego czytelnika. Nareszcie, nie jakieś amerykańskie kalki, słownictwo bez kolokwializmów i szokowania czytelników wulgarnością, czy pospolitością. Gratuluję Pani Dominice i oczekuję na następne powieści.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...