Lista przeczytanych w tym roku książek:
1. „Czas
żniw” Samantha Shannon
2. „Pisane
szkarłatem” Anne Bishop
3. „Tajemnica
Abigel” Magda Szabo
4.
„Krąg”
Mats Strandberg i Sara B. Elfgren
5.
”Nomen
Omen” Marta Kisiel
6. ”Urodzona
o północy” C.C. Hunter
7. „Flawia
de Luce. Tych cieni oczy znieść nie mogą.” Alan Bradley
8.
„Gra
o tron” George R.R. Martin
9. „Indie.
Miliony zbuntowanych” V.S. Naipaul
10. „Zagrożeni”
C.J. Daugherty
11. „Lalka”
Taylor Stevens
12. „Chcę
żyć” Michał Piróg, Iza Bartosz
13. „Przebudzona
o świcie” C.C. Hunter
14. „Na
południe od granicy, na zachód od słońca” Haruki Murakami
15. „Pomnik
cesarzowej Achai. Tom 3” Andrzej Ziemiański
16. „Człowiek,
który zna ich wszystkich” Michael Linday
17. „Perfekcyjna
kobieta to suka” Anne-Sophie i Marie-Aldine Girard
18. „Morderstwo
wron” Anne Bishop
19. „Gra
o tron 2: Starcie królów” George R.R. Martin
20. „Obsydianowy
motyl” Laurell K. Hamilton
21. „Pięć
okien z widokiem na Szanghaj” Tash Aw
22. „Bliskość”
Ziyad Marar
23. „Wszystkie
boże dzieci tańczą” Haruki Murakami
24. „Procedura”
Harry Mulisch
25. „Divergent”
Veronica Roth
26. „Śnieżka
musi umrzeć” Nele Neuhaus
27.
„Bridget
Jones’s Diary” Helen Fielding
28.
“Gwiazd
naszych wina” John Green
29. “Co
wnosi nos? Nauka o tym, co nam pachnie” Avery Gilbert
30. „Drozdy.
Posłaniec śmierci” Chuck Wendig
31. „Wybawienie”
Jussi Adler Olsen
32. „Prom
do Puttgarden” Helle Helle
33. „Z
jasnego nieba” Charlaine Harris
34. „Nieświęta
magia” Stacia Kane
35. „Trafny
wybór” J.K. Rowling
36. „Ten,
kto mrugnie, boi się śmierci” Knud Romer
37. „Zabrana
o zmierzchu” C.C. Hunter
38. „Drżenie”
Maggie Stiefvater
39. „Wnuczka
do orzechów” Małgorzata Musierowicz
40. „Awantura
o Basię” Kornel Makuszyński
41. „Dziedziczki
Soplicowa” Joanna Puchalska
42. „Gra
o tron 3: Pieśń lodu i ognia, tom 1: Nawałnica mieczy. Stal i śnieg” George
R.R. Martin
43. „Panna
Irka” Irena Zarzycka
44. „Niepokój”
Maggie Stiefvater
45. „Ukojenie”
Maggie Stiefvater
46. „Chińskie
lalki” Lisa See
47. „Akademia
wampirów” Richelle Mead
48. „Opium
w rosole” Małgorzata Musierowicz
49.
„Bridget
Jones. The edge of reason” Helen Fielding
50.
“Weird
Things Customers Say In Bookshops” Jen Campbell
51. “Podbój
świata po chińsku” Juan Pablo Cardenal i Heriberto Araujo
52. "Bogaty ojciec, biedny ojciec" Robert Kiyosaki
52. "Bogaty ojciec, biedny ojciec" Robert Kiyosaki
W trakcie pisania tej listy
zauważyłam pewną tendencję w roku 2014. Ewidentnie przez większość roku
czytałam kolejne tomy z serii, lub wręcz całe serie (trylogie). Czyli chyba
najchętniej wracałam w znane i lubiane kąty. Chce mi się też śmiać, bo w Tagu „Książka
do grobu” (zresztą to jedyny Tag tego roku) było jedno pytanie „książka duetu”,
na co ja odparłam, że nie czytałam żadnych książek stworzonych przez duet
pisarzy. W tym roku były ich trzy. Najlepszy dowód, że Tagi są nie dla mnie, bo
nigdy nic nie pamiętam i moje odpowiedzi nie są rzetelne.
Podejrzewam, że na liście
powinno znaleźć się więcej książek, gwarantuję, że ponownie przeczytałam co
najmniej jeden z tomów Harry Pottera (to już chyba moja choroba), jak nie kilka
(nie wiem, czy to nie były tomy 4, 5 i 6, jak o tym pomyślę), a także kilka
innych książek, których nie zapisałam. W okolicach września jeszcze wszystkie
pamiętałam i się cieszyłam, że skoro zapamiętałam do września, to zapamiętam i
do grudnia, po czym w listopadzie uzmysłowiłam sobie, że już nie pamiętam. Bo
nie wszystkie książki recenzowałam i zapisywałam na blogu. Duży błąd, bo
przecież traktuję ten blog jako mój książkowy pamiętnik, nie tylko platformę
recenzyjną. Także w roku 2015 możecie się spodziewać dziwnych notatek typu „Przeczytane:
i tu tytuł”, bez szerszych wyjaśnień.
Sporo też czasu w roku
zmarnowałam na książki które zaczęłam, pomęczyłam się z nimi tydzień i
porzuciłam. Pomyślcie, ile to czasu zmarnowanego! Choć nie do końca, bo nawet te
odrzucone książki coś mi dały, cokolwiek. Taka „Nakręcana dziewczyna”, która
moim zdaniem zasługuje na potężną korektę i nie wiem, czemu to ktoś wydał (i
jeszcze dał nagrodę!), ale potencjalnie jest bardzo ciekawa. Nadal jestem też w
trakcie „Kuchni osadników”, „Poradnika dla ambitnych kobiet”, „Anglicy i inne
eseje” oraz „Silmarillionu”. Obecnie w czytaniu jest „Nad Niemnem”, ale
niestety nie zdążę dzisiaj skończyć, więc zaliczy się już do roku przyszłego.
Jestem bardzo zadowolona z
tego roku. Prawie każda książka coś dla mnie znaczyła, dała chwile wytchnienia,
nadziei, wsparcia, poprawiła humor i nauczyła czegoś nowego. Myślałam, że w tym
roku mniej czytałam tak zwanego Young Adult, ale jak widać, lubię jeszcze ten
gatunek i nadal nie potrafię z niego zrezygnować. Pocieszam się, że w tym roku
udało mi się przeczytać więcej „poważnej” literatury, a najbardziej jestem
dumna z tego wielkiego tomiszcza o Indiach, autorstwa V.S. Naipaula (po tej
książce wciąż marzę o podobnych lekturach, ale o Indiach współczesnych. Mam
kilka na oku, i może w 2015 uda mi się za nie zabrać). Było kilka powieści w języku angielskim, co bardzo
mnie cieszy, gdyż pomaga mi to pielęgnować znajomość tego języka i zawsze
ubolewałam, że za mało po angielsku czytam. Przeczytałam też trzy książki z
literatury duńskiej, kolejny plus. Pod koniec
roku, tak gdzieś od początku grudnia bardzo mnie naszło na dawne klimaty
polskie, tak to nazwę. Stąd „Awantura o Basię”, „Panna Irka”, „Dziedziczki
Soplicowa” i teraz „Nad Niemnem”. W roku 2015 na pewno będzie więcej Ireny Zarzyckiej,
bo już czeka na mnie cały stos jej książek, bardzo ją lubię.
Najczęściej czytanymi przez
Was recenzjami były (od największej ilości wejść):
1. „Gwiazd
naszych wina”
2. „Zabrana
o zmierzchu”
3. „Wnuczka
do orzechów”
4. „Divergent”
5. „Indie.
Miliony zbuntowanych”
Wynikałoby z tego, że najpopularniejsze jednak jest YA
;).
Książką, która jako jedyna nie pasuje do całorocznego
podsumowania jest „Perfekcyjna kobieta to suka”. Powiedziałabym, że zaniża mi
poziom ;). Ale oto lista książek, które najmniej mi się w tym roku podobały:
1. „Perfekcyjna
kobieta to suka”
2. „Trafny
wybór”
3. „Z
jasnego nieba”
4. „Prom
do Puttgarden”
5. „Akademia
wampirów”
Książki, które ja sama najmilej wspominam i o których
myślałam niejednokrotnie przez ten rok, to:
1. „Tajemnica
Abigel”
2. „Pisane
szakrłatem”, „Morderstwo wron”
3. „Bridget
Jones” (1 i 2)
4. „Pięć
okien z widokiem na Szanghaj”
5. „Podbój
świata po chińsku”
Ciężko powiedzieć, że ostatnie dwie wspominałam najmilej,
ale dużo o nich myślałam i potem często „lądowały” w moich rozmowach z innymi
ludźmi.
Plany na 2015? Czytać, czytać i czytać. To, co dusza
podpowiada i to, dzięki czemu będę miała coraz większą wiedzę. To, co będzie
mnie rozwijać (niekoniecznie musi to oznaczać Encyklopedię Britannica ;)).
Mam również ciche marzenie, że może w roku 2015 uda mi
się jeszcze bardziej rozwinąć moją pasję związaną z książkami. Chciałabym w „realnym”
życiu pracować z książkami, aby wypełniły moje życie zewnętrzne, tak samo jak
to robią z wewnętrznym. Mam również drobne plany urozmaicenia bloga, ponieważ
recenzje przestały mi wystarczać. Może to chwilowe, ale na razie niezbyt chce
mi się je pisać, zaczęłam dostrzegać jakąś powtarzalność. W sumie blog ma już
4,5 roku, więc się nie dziwię. Nadal będę dawała recenzje tak często jak to
możliwe i roku 2015 postaram się nie pominąć tu żadnej książki, jaką
przeczytałam.