poniedziałek, 16 marca 2015

ZAPOWIEDŹ! Wodospady Cienia: Szepty o wschodzie księżyca.

Kochani moi mili, mam przyjemność ogłosić (brzmi jak wręczenie nagród), że w kategorii YA najbardziej oczekiwaną przeze mnie książką jest.... "Szepty o wschodzie księżyca" z serii Wodospady Cienia. Na szczęście data premiery już niedługo, tj. 26 marca dla wszystkich, a dla wybrańców, czyli klientów księgarni Matras, może już być dostępna 23 marca. Okay, dość tej reklamy.

Naprawdę strasznie się cieszę na kolejny tom przygód mojej ulubionej paczki "innej" młodzieży. Wilkołaki, wampiry, zmiennokształtni, rozmawiający z duchami... To od lat moje klimaty i jedyne, czego mogę sobie życzyć, to by w przeszłości, kiedy byłam ciut młodsza i więcej książek z tego gatunku by mi się podobało, było ich tyle wydawane, ile dzisiaj. Bo pamiętam, że jako czternastoletni, a nawet szesnastoletni dzieciak skarżyłam się każdemu, kto chciał słuchać, że za mało jest książek o wampirach i innych pokrewnych. Wtedy jedynie były "Kroniki Wampirów" Anne Rice, "Kuzynki" Pilipiuka i "Dracula" Strockera, której to nigdy nie przeczytałam, bo może zanudzić na śmierć. Chyba w ten sposób zamienia czytelników w wampiry i kult Draculi żyje. Ale docierając do meritum, choć właśnie się zgubiłam i nie wiem, co chciałam powiedzieć... Może dla zainteresowanych krótki opis zdarzeń czekających nas w najnowszym tomie Wodospadów Cienia:
Kylie różni się od swoich rówieśników nawet na obozie dla nadnaturalnych istot. Widzi duchy i nie należy do żadnego gatunku – za to ma cechy ich wszystkich. Teraz pochłania ją odkrywanie sekretów nowej tożsamości, martwi się jednak, że Lucas i jego stado nigdy nie zaakceptują tego, iż Kylie nie jest wilkołakiem…  A to sprawia, że dziewczyna znów zwraca się coraz bardziej w stronę Dereka, który jako jedyny jest stanie przyjąć ją taką, jaką jest.Jakby tego było mało, Kylie nawiedza duch Holiday, komendantki obozu i najbliższej jej osoby. Jest tylko jeden mały szkopuł… Holiday żyje. Jeszcze. Kylie musi ocalić ją przed niewidocznym zagrożeniem, zanim będzie za późno. W świecie ciągłych wątpliwości i zamieszania tylko jedno wydaje się pewne: nie da się uniknąć zmian i wszystko kiedyś się kończy, nawet pobyt Kylie w Wodospadach cienia. 
Przyznam, że ostatnie zdanie mnie zaniepokoiło. Mam nadzieję, że nie oznacza zakończenia serii. Teraz pozostaje tylko czekać na premierę :).

2 komentarze:

  1. Ta seria kompletnie mnie do siebie nie przekonuje, dlatego zdecydowanie dam sobie z nią spokój.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...