1. "Wytrąceni z milczenia" Magdaleny Grochowskiej. "Zbiór portretów wybitnych intelektualistów i twórców, przewodników kilku pokoleń polskiej inteligencji. Pod piórem autorki - ani herosi, ani pomniki, ani monolity. Błądzą, grzeszą, cierpią, kochają, puchną z pychy i schną z tęsknoty za bliskością. W kleszczach historii - i własnej neurozy - upadają i podnoszą się z upadku". Książka kupiona mamie, ale sama nie omieszkam jej przeczytać, dlatego uwzględniam ją w tym stosie.
2. "Zagrożeni" C. J. Daugherty. To już trzeci tom o Nocnej Szkole. Jak widać, wciągnął mnie. Jak ktoś pod recenzją "Urodzonej o północy" napisał - to jak tabliczka czekolady. Dla mnie nawet całe pudełko. Będę czytać w sobotę i już nie mogę się doczekać.
3. "Charlotte Isabel Hansen" Tore Renberg. Książka, którą zapragnęłam przeczytać po recenzji Bellatriks i moim niedawnym (a pierwszym dorosłym) przeczytaniu innej norweskiej powieści.
4. "Dania" Grażyna Szelągowska. Kolejne uzupełnienie mojej duńskiej manii. Tym razem nie powieść, a rzetelna praca na temat kraju. Chyba jedyna tego typu pozycja na polskim rynku.
5. "Prask. Niechętny zabójca" Eoin Colfer. Nowa seria autora "Artemisa Fowl". Książka kupiona dla brata, ale będę szczera - kupiona dla mnie ;). Od lat jestem fanką Eoina i uwielbiam jego książki, nieważne ile mam lat.
6. "Tych cieni oczy znieść nie mogą" Alan Bradley. Czwarty tom przygód Flawii de Luce. Czy trzeba coś dodawać? (Poza tym, że niedawno skończyłam tom trzeci i tylko jakoś nie mogę opublikować recenzji, chociaż jest napisana).
7. "Pomnik cesarzowej Achai. Tom 3" Andrzej Ziemiański. Chociaż "ciąg dalszy" Achai jest nudny i nic się tam nie dzieje i podczas czytania, zastanawiam się, po co jeszcze czytam, to ponieważ jest to jednak Achaja, to muszę i nic na to nie poradzę. Może ten tom miło mnie zaskoczy.
A tu moje najnowsze muzyczne odkrycie, Francuzka Indila i jej wspaniały głos oraz nieco teatralne aranżacje.
Zacny stosik, nie pozostaje nic innego jak życzyć miłej lektury i dużo czasu na czytanie :) Piosenka śliczna, fajny pomysł na teledysk, taki romantyczny. W takich chwilach żałuję, że nie znam francuskiego..
OdpowiedzUsuńAno, przyznaje, niemal same pyszności, z których kilka sam bym chętnie spałaszował :) Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńniezłe pozycje, Wytrąceni z milczenia - zdecydowanie najlepsza ;-)
OdpowiedzUsuń